To się nazywa umacnianie świadomości marki w Internecie :P Być może to lekki off-topic ale nie mogłem się powstrzymać i o tym nie napisać :)
Z doświadczenia (co prawda niewielkiego ale zawsze) wiem, że w działach marketingowych największych banków działających w Polsce pracują prawdziwi profesjonaliści i pionierzy nowoczesnych i niekonwencjonalnych form przekazów reklamowych.
Maksyma każdego szanującego się marketingowca jest prosta jak siwiejąca grzywka Huberta Urbańskiego – nie ważne, czy mowią o tobie dobrze, czy źle – ważne, aby w ogóle coś mówili.
Panie i Panowie z BPH – kawał dobrej roboty!
Jedno słowo, a o ile lepszy efekt.
Uoo, ostre.